ENG FB kontakt

15.11.2024

Strona główna Aktualności Wydarzenia Prawda, wydajność, miłość i innowacyjność – transformacja firmy igus

Prawda, wydajność, miłość i innowacyjność – transformacja firmy igus

17-01-2019

Marek Wzorek – CEO i założyciel firmy ecoCoach, executive i turkus coach, autor książki „Świat bez hierarchii, czyli jak zarządzać w XXI wieku”, dzieli się fragmentem swojej książki oraz historią transformacji oraz wprowadzenia do firmy igus Układu Solarnego przez Franka Blase. Frank Blase, CEO firmy igus GmbH, podsumowuje transformację organizacji słowami: „prawda, wydajność, miłość i innowacyjność”.

 

Marek Wzorek, CEO, założyciel firmy ecoCoach

Marek Wzorek, CEO, założyciel firmy ecoCoach

 

W swojej książce Marek Wzorek pisze:

Podczas moich wieloletnich poszukiwań najlepszych sposobów zarządzania i organizacji firm, trafiałem na różne zespoły, organizacje i firmy. Miałem kontakt zarówno z komercyjnymi firmami, jak i z organizacjami non-profit. Mieszkałem i pracowałem w różnych krajach, dzięki czemu widzę różnicę w organizacji firm, oraz całych państw i społeczeństw. Celem książki „Świat bez hierarchii, czyli jak zarządzać w XXI wieku”, którą skończyłem i która już wkrótce pojawi się w księgarniach, jest pokazanie nowego, wyłaniającego się „modelu zarządzania”, który staje się coraz bardziej popularny w ostatnim czasie w różnych firmach, organizacjach i branżach. Ten nowy, wyłaniający się „model zarządzania” opiera się na człowieku, relacjach pomiędzy ludźmi, samo-organizacji, elastyczności, transparencji i jest często dobrą alternatywą dla sztywnych i tradycyjnych modeli organizacyjnych firm opartych na hierarchicznej piramidzie.

 

Książka ta jest przewodnikiem, jak krok za krokiem zmienić tradycyjną organizację w kierunku większej elastyczności, transparencji, odpowiedzialnego przywództwa, efektywności, mniejszej rotacji pracowników i żeby organizacja stała się bardziej dostosowana do obecnego rozwoju ludzkości. W książce oprócz teorii i wyjaśnienia, dlaczego następuje ta zmiana, są również przykłady transformacji konkretnych firm. Firmy te oraz ich Bohaterowie Zmiany, czyli konkretne osoby, które stały za tymi transformacjami oraz często je zainicjowały, podzielili się swoim doświadczeniem, opowiadając jak tę zmianę realizowali.

 

Transformacja organizacji w kierunku wolności, w kierunku turkusowego stylu zarządzania, w kierunku tworzenia ECO-zespołów, w kierunku autonomii, kreatywności i innowacyjności, nie jest procesem łatwym i krótkim, z tego też względu w książce pokazuję to z różnych perspektyw. Pokazuję historię wprowadzania różnych struktur organizacyjnych które są alternatywą do tradycyjnie stosowanej hierarchicznej piramidy. Pojawiają się Bohaterowie Zmiany między innymi z Niemiec, z Polski, z Holandii, tłumaczący, jak wprowadzili systemy takie jak Holakracja, Układ Solarny, partycypacyjny styl zarządzania lub samo-zarządzanie. Osoby te, swoją przemianę już przeszły. Bohaterowie Zmiany podzielili się ze mną, a ja z czytelnikami, swoimi radami, dobrymi praktykami. Pierwszą historią transformacji, którą prezentuję w rozdziale szóstym książki, jest historia Franka Blase.

 

Układ Solarny w firmie igus GmbH

Firma igus jest innowacyjną firmą z branży tworzyw sztucznych, globalnym producentem i dostawcą plastikowych łożysk, przewodów elektrycznych, systemów doprowadzania energii, napędów liniowych, innowacyjnych produktów od branży robotów, przez przemysł samochodowy, stoczniowy, off-shore po druk3D, przemysł sportowy, lotniczy i kosmiczny. Firma powstała w roku 1964 w małym garażu w Kolonii w Niemczech. Teraz jest liderem branży z 35 oddziałami i zatrudnia 3200 pracowników na całym świecie. Rocznie firma wypuszcza w świat od 100 do 200 nowych produktów, usług i innowacji, tworzonych dzięki „oddolnej” innowacyjności, współtworzonej przez każdego z pracowników oraz klientów firmy.

 

Napisałem „oddolnej” w cudzysłowiu ponieważ w nowych strukturach nie ma już dołu i góry. Dzięki „Układowi Solarnemu”, który jest przestrzenią elastyczną i ciągle rotującą wokół klienta strukturą, nie ma „oddolnej” lub „odgórnej” inicjatywy, ponieważ w tej strukturze jedno jest pewne: klient - jest zawsze w środku - to właśnie wokół niego i dzięki niemu powstają główne inicjatywy, czy to automatyzując produkcję, czy wprowadzając nowe aplikacje mobilne, czy tworząc nowe produkty lub usługi.

 

Frank Blase jest synem założycieli firmy i pomysłodawcą Układu Solarnego. Frank jest inspirującym liderem, który zapoczątkował i stworzył kulturę szacunku, otwartości, serdeczności, uczciwości i głębokiego zaufania w organizacji. Frank siedzi przy takim samym biurku jak każdy z 3200-osobowego zespołu, zaprasza często pracowników do swojego domu oraz zarządza przez „dawanie dobrego przykładu” innym.

 

Jak Frank Blase opisuje swoją przygodę z transformacją organizacji?

Poniżej fragment książki „Świat bez hierarchii, czyli jak zarządzać w XXI wieku” i rozmowa Marka Wzorka z Frankiem Blase.

 

Frank Blase, CEO igus GmbH

Frank Blase, CEO igus GmbH

 

Kiedy, gdzie i w jaki sposób wpadłeś na pomysł Układu Solarnego? Co zmotywowało Cię do przekształcenia struktury organizacyjnej firmy igus na Układ Solarny?

Frank Blase: Złożyły się na to dwa czynniki: pycha i pokora.

Pycha: Miałem szczęście rozpoczynać moją karierę w wielkiej, znanej na cały świat firmie. Było to w 1982 roku. Pierwszego dnia pracy pokazano mi piramidę odzwierciedlającą schemat organizacyjny przedsiębiorstwa. Byłem na samym dole. To mnie nie uszczęśliwiło.

Pokora: Na pomysł wprowadzenia w igus „Układu Solarnego” wpadłem w 1986 roku, podczas pewnego letniego weekendu nad jeziorem w stanie Rhode Island. Moje marzenia o szybkim sukcesie firmy igus w USA szybko prysły. Nie miałem żadnych klientów i zazdrościłem nawet sprzedawcom hot-dogów – oni przynajmniej mieli klientów. Przeczytałem wtedy książkę „In Search of Excellence” - Toma Petersa i w końcu zrozumiałem: tu nie chodzi o mnie. Tu nie chodzi o bycie gwiazdą i super-przedsiębiorcą. Tu chodzi o klienta i o pracowników.

To doświadczenie nauczyło mnie pokory. Dzięki niemu zrozumiałem, że to nie my powinniśmy znajdować się w centrum naszego wszechświata, a klient. Pamiętając, jak czułem się w pierwszej pracy, umieściłem więc ludzi w centrum, a „szefów” – na zewnętrznej orbicie. Musiałem nie tylko na nowo wymyślić igus, ale przede wszystkim na nowo wymyślić siebie jako profesjonalistę i przedsiębiorcę.

 

Kto Cię wtedy wspierał, a kto stał w opozycji?

FB: Kiedy w 1989 roku ruszałem z pierwszymi seminariami pokazując nasz firmowy Układ Solarny, firma wciąż była jeszcze bardzo mała. Było nas około 40 kolegów w Niemczech i dwie osoby w Stanach Zjednoczonych. Od samego początku mój ojciec mawiał: „ty sprzedajesz, ja wytwarzam”. Umożliwił mi prowadzenie seminariów i szkolenie pracowników. Wspierał mnie przy organizacji seminariów, jednak sam nie wdrażał mojej wizji w swojej części firmy, czyli na produkcji. W związku z tym w ciągu kolejnych dwudziestu lat nastąpił wyraźny podział: „moja” firma wraz z zagranicznymi oddziałami zajmowała się sprzedażą i marketingiem, a przedsiębiorstwo ojca odpowiadało za produkcję. Był to dla nas na pewno problem, którego skutki odczuwamy do dziś. Udało nam się jednak temu zaradzić i odnieść wielki sukces.

 

Co było dla Ciebie inspiracją do zmiany?

Przy wizualizacji Układu Solarnego nie inspirowałem się bezpośrednio doświadczeniami innych firm. Wiele naczytałem się o sukcesach, które odnosiły w tamtym czasie Microsoft czy Apple. Niezatarty wpływ wywarły na mnie również książki takie jak wspomniana wcześniej „In Search of Excellence”. Głównym bodźcem była dla mnie jednak pokora, której nauczyła mnie porażka, a także pragnienie, by stworzyć coś lepszego niż wielka korporacja, w której sam zaczynałem.

 

Ile czasu zajęło wdrożenie Układu Solarnego w igus?

Nawet dziś nadal wdrażamy w firmie koncepcję Układu Solarnego. Nigdy nie przestaliśmy od tych pierwszych seminariów w roku 1989. Sam wszechświat przecież nieustannie się rozszerza. Składa się ze 100 miliardów galaktyk, które liczą 100 miliardów gwiazd, a słońce jest tylko jedną z nich. Takie same mechanizmy można znaleźć w dobrze funkcjonującym przedsiębiorstwie. Rozwija się, zmienia swój zakres i wielkość, rośnie; potrzeba odpowiedniej grawitacji i stałego dopływu energii, by utrzymać je w ryzach. Od samego początku używamy tej samej wizualizacji Układu Solarnego – zarówno w materiałach drukowanych, jak i na ścianach przy wejściu do nowej fabryki, do której przenieśliśmy się w 1994 roku. Oczywiście historie i materiały dotyczące Układu Solarnego zmieniały się, ale podstawowe założenia pozostały takie same.

 

Jakie wydarzenia okazały się najistotniejsze podczas tego procesu?

Prawdziwym kamieniem milowym była dla mnie możliwość wyjaśnienia idei Układu Solarnego architektowi Nicholasowi Grimshaw w 1989 roku. Po dziś dzień uważam, że gdy tylko mu ją wytłumaczyliśmy, natychmiast zobaczył przed oczami koncepcję architektoniczną fabryki igus. W centrum każdego modułu umieścił żółty słup. Tak jak słońce daje nam światło i energię, tak słupy wspierają konstrukcję budynku, a my wszyscy krążymy wokół nich. Projekt fabryki według Grimshawa pozwolił zmienić ideę istniejącą głównie na papierze, w namacalny, istniejący budynek. Opracowanie Układu Solarnego i spotkanie odpowiedniego architekta niemal w tym samym czasie było niesamowicie szczęśliwym zbiegiem okoliczności. Ważnymi kamieniami milowymi były również regularne seminaria, publikacje i mówienie o Układzie Solarnym praktycznie przy każdej rozmowie z nowymi pracownikami i każdego szkolenia. Układ Solarny pojawiał się również w niektórych książkach z dziedziny zarządzania i marketingu już pod koniec lat 90-tych.

 

Jakie, według Ciebie, były – lub nadal są – trzy najważniejsze pozytywne skutki wdrożenia Układu Solarnego w firmie igus w Niemczech i na świecie?

Trzy najważniejsze pozytywne skutki wprowadzenia Układu Solarnego to:

  • Obecnie jego założenia są bardziej aktualne niż kiedykolwiek wcześniej. Praktyczne doświadczenie zdobyte przez ostatnie trzydzieści lat pozwoliło nam realizować nowe pomysły, takie jak zespoły scrumowe czy inne nowoczesne metodyki zwinne. Analityka i cyfryzacja danych pomogły nam zapewnić konieczną transparentność oraz opracować dane i wskaźniki KPI dla wszystkich kolegów, tak aby każdy z nich zawsze wiedział gdzie jest w Układzie Solarnym, ile przetwarza energii i jak bardzo zadowoleni są jego klienci.
  • Układ Solarny odpowiada za nasz niepowtarzalny charakter i niezłomny pionierski duch, który pozwala nam kształtować naszą tożsamość.
  • Układ Solarny jest prosty, łatwy do zrozumienia i powielania. Zapewnia wytyczne w zakresie architektury i kolorystyki każdego naszego biura i budynku na świecie, przypisuje nam role. Daje nam unikatowe wyjaśnienie naszego sensu istnienia ukierunkowanego na klienta.

 

Czy chciałbyś jeszcze coś dodać lub podzielić się najlepszymi praktykami?

Przez lata pracy zgodnie z zasadą „układu słonecznego” zrozumiałem wagę trzech słów: Prawda, Wydajność, Miłość.

Prawda, szczerość, to podstawa wszystkiego. Każdy z nas, zwłaszcza w sytuacjach zawodowych, ma skłonność do wypaczania prawdy, żeby przekazywać przełożonym same dobre wieści. Trzeba pozwolić, by blask światła słonecznego i prawdy docierał do każdego zakątka przedsiębiorstwa. Cyfryzacja i idąca za nią transparentność są tu pomocne, ale oczywiście nie wyczerpują zakresu dostępnych nam narzędzi. Ludzie muszą być szczerzy i zgodnie z prawdą mówić, czy wierzą w założenia takiego biznesu jak igus – w naszym przypadku w ideę „motion plastics”. Nie powinni robić sobie złudzeń, że ich rola kończy się po prostu na wykonywaniu pewnej pracy. Jeżeli ktoś, przykładowo, nie lubi polimerów, to powinien być ze sobą w tej kwestii szczery. Kierowanie się prawdą pozwala sprawniej rozwiązywać problemy, lepiej się bawić i wychodzić cało nawet z najtrudniejszych sytuacji znacznie szybciej i skuteczniej.

Drugie słowo to Wydajność. Ostatecznym celem jest stworzenie wartości dla klientów. Musimy być innowacyjni, produkować bez popełniania błędów, jak najszybciej, po najniższym możliwym koszcie. Trzeba uświadomić sobie i innym, że bardzo wysoka wydajność jest konieczna, by przetrwać i zapewnić „sukcesy pracowników dzięki sukcesom klientów”.

Trzecie słowo to Miłość. Musimy kochać przynajmniej jakiś aspekt naszej codziennej pracy. Mam duży problem ze zwrotem „work-life balance”. Według mnie zakłada ono, że ktoś kocha życie, ale nienawidzi pracy. Nawiasem mówiąc, jestem zdecydowanie przeciwny łączeniu pracy i czasu wolnego. Czas na odpoczynek i równowaga są w życiu niezbędne. Jeśli jednak praca nie jest częścią życia i obiektem miłości, stanowi to wielkie zagrożenie dla zdrowia psychicznego.

Powinniśmy chyba dodać jeszcze jedno słowo: innowacyjność. Świat zmienia się coraz szybciej, więc musimy pozostawać młodzi duchem i otwarci na innowacje. Z prawdą, wydajnością i miłością wszystko to staje się znacznie łatwiejsze. Prawda, wydajność, miłość i innowacyjność to cały wszechświat – nasz układ słoneczny.

 

Frank Blase jak widzisz transformację przeprowadził z sukcesem, czego efektem jest globalnie rozwinięta firma która łączy etykę, uczciwość, poszanowanie dla człowieka oraz wyjątkową skuteczność i innowacyjność. Historie kolejnych Bohaterów Zmiany znajdziesz w książce „Świat bez hierarchii, czyli jak zarządzać w XXI wieku”.

 

Źródło: igus i ecoCoach

Strona główna Aktualności Wydarzenia Prawda, wydajność, miłość i innowacyjność – transformacja firmy igus

Nasi partnerzy