INDEX Open House 2022: obróbka w centrum zainteresowania
Po dwuletniej przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa koncern INDEX zaprosił pod koniec kwietnia klientów na Open House do Reichenbach/Flis w Niemczech. W centrum uwagi były innowacyjne rozwiązania maszynowe i usługi skupione wokół całego łańcucha procesów obróbki. Odwiedzający mogli zobaczyć nie tylko pracę maszyn, ale także różnorodne rozwiązania automatyzacji i najnowsze osiągnięcia w iXworld – pakiecie rozwiązań cyfrowych. Ponadto mogli się wymienić informacjami na temat skrawania metali ze specjalistami INDEX i ekspertami.
Wśród prezentowanych maszyn znalazły się światowe debiuty właśnie wprowadzonych na rynek maszyn, takich jak nowa generacja małego centrum tokarsko-frezarskiego INDEX G220. Dzięki prześwitowi wrzeciona 76 mm, średnicy uchwytu 200 mm i długości toczenia 900 mm maszyna ta uzupełnia serię G produktem o mniejszych wymiarach. Łoże z odlewu mineralnego i obszerne prowadnice liniowe zapewniają G220 doskonałą stabilność i właściwości tłumiące, a także wysokie wartości dynamiczne. Dodatkowe kluczowe cechy to wrzeciono frezarskie z hydrodynamicznie zamontowaną osią Y/B oraz dwie głowice rewolwerowe umieszczone na dole przestrzeni roboczej. Wszystkie te cechy zapewniają elastyczny i wysoko produktywny styl obróbki.
Małe centrum tokarsko-frezarskie INDEX G220
Na Open House firma INDEX zaprezentowała nowy podajnik prętów MBL 76, kompatybilny z G220. Ta ładowarka do prętów, dostosowana do konstrukcji nowej maszyny i średnicy wrzeciona tokarskiego, wyróżnia się doskonałymi właściwościami tłumiącymi. Jest zasilana wyłącznie elektrycznie, bez elementów hydraulicznych. Ma ergonomiczną i łatwą w konfiguracji konstrukcję. Do tego osiąga szybsze czasy wymiany, niż było to możliwe wcześniej dzięki INDEX MBL 65.
Podajnik prętów MBL 76
Zaprezentowano także nową wersję odnoszącej sukcesy automatycznej tokarki INDEX ABC, która charakteryzuje się przede wszystkim znacznymi udoskonaleniami górnej głowicy. Należą do nich: elektronicznie indeksowana oś obrotu rewolweru,oś Y, regulacja wysokości oraz możliwość montowania podwójnych oprawek narzędziowych. Oprócz tych innowacji zachowano cenne cechy poprzedniego, odnoszącego sukcesy modelu: konstrukcja maszyny, obszar roboczy i powierzchnia zabudowy są dokładnie takie same.
Automatyczna tokarka ABC CNC
Dużo uwagi przyciągnął nowy automat tokarski TRAUB TNL12 z wrzecionem jezdnym. W porównaniu z poprzednim modelem maszyna ma bardziej kompaktową konstrukcję i ulepszoną kinematykę. Według przedstawicieli firmy ma idealne warunki, by przyczynić się do znacznego wzrostu produktywności w przypadku małych, bardzo precyzyjnych części toczonych.
Automat tokarski TRAUB TNL12
Z kolei wielowrzecionowy automat tokarkski INDEX MS24-6 CNC w porównaniu ze swoim poprzednikiem MS22-6 jest nieco większy pod względem maksymalnej średnicy pręta, a także bardziej kompaktowy i wyposażony w liczne funkcje, które zapewniają wysoką ekonomiczność toczenia – w tym szybkie ustawianie.
Trend w kierunku produkcji małoseryjnej wpływa również na rynek wielowrzecionowych automatów tokarskich. Podczas gdy tradycyjne maszyny produkowały wiele milionów części w ciągu roku bez konieczności przezbrojenia, obecnie operatorzy tokarek muszą często przezbrajać maszyny, co zajmuje nawet dwa lub trzy dni. Czasy ustawiania mają zatem znaczący wpływ na koszty jednostkowe.
Nowoczesne maszyny bez rozwiązań w zakresie automatyzacji? INDEX wychodzi naprzeciw temu rosnącemu zapotrzebowaniu za pomocą różnych rozwiązań – od prostych urządzeń do usuwania obrabianych przedmiotów zintegrowanych z maszynami po zaawansowane roboty zewnętrzne. O kompetencjach INDEX w zakresie automatyzacji świadczy przede wszystkim nowe iXcenter, które było prezentowane na centrum tokarsko-frezarskim INDEX G420. Składa się z kabiny robota umieszczonej przed maszyną, do której z dwóch stron można dołączać różne moduły, w tym: moduły paletowe/regałowe, stanowiska pomiarowe/testowe, sprzęt do gratowania, czyszczenia czy znakowania laserowego.
Cyfrowy świat INDEX od lat ewoluuje, by dotrzymać kroku swoim klientom. Centralnym elementem iXworld jest platforma INDEX IoT iX4.0 z aplikacjami iX4.0, zoptymalizowanymi pod kątem specyficznych potrzeb klientów. Odwiedzający Open House 2022 zapoznali się z nowościami na cyfowej platformie, a eksperci ds. cyfryzacji zademonstrowali jej optymalne wykorzystanie.
Oprócz prezentacji maszyn INDEX i TRAUB podczas Open House swoje produkty i usługi pokazało 30 firm partnerskich. Uczestnicy mogli poszerzyć wiedzę na ważne tematy technologiczne z dziedziny automatyzacji i cyfryzacji. Ponadto eksperci z INDEX omawiali konkretne zadania i rozwiązania w zakresie obróbki skrawaniem dla sektorów medycznego, lotniczego i elektromobilności.
W Polsce producenta INDEX TRAUB reprezentuje firma Galika Sp. z o.o. (www.galika.pl), która prowadzi sprzedaż produktów obu marek oraz obsługę posprzedażną w zakresie szkoleń, wsparcia technologicznego, serwisu i części zamiennych. Open House przyciągnął również wielu klientów z Polski.
Zapytaliśmy Radosława Wyszyńskiego, Key Account Managera z firmy Galika, jak ocenia tegoroczne dni otwarte.
Dlaczego taka impreza jest ważna dla klientów?
– Dni otwarte u producenta pozwalają zaprezentować aktualnym i potencjalnym klientom pełną gamę maszyn. Jest to niewątpliwa zaleta, gdyż praktycznie w każdym projekcie inwestycyjnym możemy zaproponować kilka koncepcji wdrożenia detalu do produkcji bądź – w zakresie jednego modelu obrabiarki – szeroką jej konfigurację. Nie zapominajmy o dostępnym w zasięgu ręki procesie montażu maszyn, na którego przykładzie jesteśmy w stanie na poszczególnych etapach produkcji opisać i wyjaśnić przewagi konstrukcyjne naszych obrabiarek i ułatwić podejmowanie decyzji inwestycyjnych odnośnie do produktów klasy premium.
Open House jest najlepszym miejscem, by poznać zaawansowane technologie i aplikacje ze światowych rynków. Fabrykę odwiedzają firmy ze wszystkich kontynentów, co umożliwia im wymianę doświadczeń.
Jakimi maszynami czy procesami byli zainteresowani klienci z Polski?
– Niewątpliwym zainteresowaniem wśród klientów cieszyła się technologia wielowrzecionowa. Jej zalety są wciąż nieznane szerokiej grupie polskich firm. Dni otwarte dają okazję do zaprezentowania możliwości automatów wielowrzecionowych oraz rozwiania wątpliwości dotyczących programowania takich systemów, przezbrajania czy w ogóle obsługi.
Równie dużą uwagą cieszyła się oferta centrów tokarsko-frezarskich z serii G umożliwiających obróbkę 6-stronną, od nowego modelu G220 (z uchwytem zaczynającym się od 160 mm) po największe konfiguracje takie jak G520 (z uchwytem o średnicy 500 mm). Dzięki nim można ograniczyć koszty obsługi wielu stanowisk, jak np. przenoszenie detalu w cyklu produkcyjnym z tokarki na frezarkę. Seria G ułatwia również automatyzację poprzez podajniki pręta, np. nowy model INDEX MBL76 oraz zaawansowane stacje z ramieniem robota iXcenter.
Jak Pan ocenia kondycję polskiego rynku?
Pomimo trudności związanych z zachwianiem łańcuchów dostaw przez pandemię oraz trwającym konfliktem zbrojnym za naszymi granicami można odczuć powiew optymizmu. Większość klientów nie narzeka na brak zamówień, wręcz przeciwnie – rozważają inwestycje, aby pokryć zapotrzebowanie produkcyjne.
Wciąż rozwijający się Polski przemysł dzięki elastyczności mógł się łatwiej dostosować do zmian. Wśród klientów związanych z branżą samochodów osobowych czy samolotów pasażerskich da się odczuć spowolnienie i zachowawczość. Inne branże, jak medyczna, maszyn budowlanych czy zbrojeniowa, dynamicznie rosną.