Targi wire i Tube 2018 w Düsseldorfie
Publikujemy wywiad, którego udzieliła dla firmy A.S Messe Consulting Monika Kaczmarek, zastępca redaktora naczelnego miesięcznika MECHANIK. Oryginalna wersja dostępna jest na blogu A.S Messe Consulting.
Pani Moniko, jakie są pani wrażenia z targów wire i Tube 2018 w Düsseldorfie? Co zwróciło pani szczególną uwagę na tych wystawach?
Po raz pierwszy miałam okazję uczestniczyć w targach w Düsseldorfie. Byłam bardzo pozytywnie zaskoczona nie tylko terenem targowym, ale i świetnie zorganizowaną infrastrukturą oraz wysokim poziomem świadczonych usług.
Pod względem powierzchni (305 700 m2) centrum targowe w Düsseldorfie klasyfikuje się na 6. pozycji w światowym rankingu. Do dyspozycji klientów jest 19 nowoczesnych hal targowych o łącznej powierzchni ekspozycyjnej 262 700 m2 i obszar na wolnym powietrzu o powierzchni 43 000 m2. Okazuje się jednak, że to za mało i trwa rozbudowa terenów targowych.
Co istotne, doskonale zorganizowana sieć komunikacyjna w Niemczech pozwala wygodnie dotrzeć do Düsseldorfu różnymi środkami transportu. Do tego na każdym kroku widoczne jest wsparcie miasta władz miasta – na przykład bilet targowy umożliwia bezpłatne przejazdy komunikacją miejską na targi.
Monika Kaczmarek, archiwum prywatne
Jako wydarzenia na światową skalę targi wire i Tube są miejscem spotkań firm z różnych krajów i części świata. Jak ocenia pani atmosferę na targach pod względem wielokulturowości? Czy miała ona przełożenie na przedstawione rozwiązania i innowacje?
Targi reprezentują całe spektrum branży rur i kabli zajęły – nic dziwnego, że zajęły aż 16 hal wystawowych. Wśród najważniejszych grup tematycznych można było znaleźć: maszyny i urządzenia do produkcji i wykańczania drutu, automatyzacji procesów, inżynierii pomiarów i sterowania, technologie kablowe, maszyny do produkcji i przetwarzania rur, surowców, ofertę dla handlu surowcami, rurociągów,technologii OCTG, profili, a także używanych maszyn.
Dość wyraźnie było widać międzynarodowość imprezy. Wiadomo, że im większa różnorodność, tym większa szansa na nowości. Tak wielkie targi stanowią forum sprzyjające współpracy międzynarodowej. W tym samym miejscu i czasie mogą się spotkać potencjalni eksporterzy i importerzy.
Bardzo widoczny był oczywiście trend cyfryzacji produkcji – idea Przemysłu 4.0 dotarła także do branży rur i kabli. Przypuszczam, że za 2 lata, podczas kolejnej edycji, reprezentacja produktów związanych z cyfryzacją będzie jeszcze większa.
Jak pani ocenia udział polskich firm w targach? Jak prezentowały się one na światowej arenie?
Nasze produkty odznaczają się bardzo wysoką jakością, a firmy z sukcesem działają na zagranicznych rynkach i są doceniane nawet przez najbardziej wymagających odbiorców.
Polskie firmy z roku na rok coraz odważniej wychodzą ze swoimi produktami na rynki zagraniczne, także poza Europę. Prezentacja produktów na zagranicznych targach musi się znaleźć w kalendarzu każdego eksportera.
Polskie firmy coraz częściej zwiększają aktywność inwestycyjną na światowych rynkach. Bez wątpienia zjawisko to stanowi znak przemian dokonujących się w naszej gospodarce i określa poziom jej globalizacji.
Aby utrzymać dynamikę rozwoju i skutecznie rywalizować z konkurencją, ulokowaną często poza Europą, polskie firmy są zmuszone poszukiwać nowych rynków zbytu, alternatywnych źródeł zaopatrzenia w surowce oraz dostępu do zasobów strategicznych. Ich mocne strony to: wieloletnie doświadczenie, implementacja nowych technologii, rosnąca siła polskiego eksportu oraz dynamiczność polskich managerów przy wchodzeniu na nowe rynki.
W moim odczuciu prezentacja polskich firm podczas targów w Düsseldorfie była na bardzo wysokim poziomie – absolutnie nie odbiegała od najwyższych standardów. Rozmawiałam z przedstawicielami tych firm i wyrażali oni zadowolenie, głównie z liczby odwiedzających wystawy.
Monika Kaczmarek, archiwum prywatne
Jak pani widzi przyszłość branży kabli, drutu i rur w Polsce? Co podpowiada pani doświadczenie i obserwacje zebrane podczas targów na świecie i w Polsce?
Dotychczasowe doświadczenia polskich firm za granicą wskazały ich liczne przewagi konkurencyjne, dzięki którym mogły one odnieść sukces. Liczę, że pomimo dużej konkurencji w tej branży polskie przedsiębiorstwa nadal będą się rozwijały i inwestowały w najnowsze technologie.
Jaki jest profil magazynu Mechanik?
Miesięcznik Mechanik jest w obrębie polskiego piśmiennictwa naukowo-technicznego odpowiednikiem takich uznanych czasopism zagranicznych, jak: Manufacturing Engineering, American Machinist, Cutting Tool Engineering, Werkstatt und Betrieb, VDI-Zeitschrift, Werkstattstechnik czy Machinery and Production Engineering.
Z racji swojego profilu Mechanik jest adresowany z jednej strony do wydziałów budowy maszyn i pokrewnych krajowych uczelni technicznych, a z drugiej – do przedsiębiorstw z branży budowy maszyn i urządzeń, narzędzi oraz form i matryc. W treści artykułów szeroko ujmuje najnowsze osiągnięcia krajowe i zagraniczne dotyczące konstrukcji i technologii maszyn. Pełni zarazem rolę nieustannie aktualizowanego podręcznika technik wytwarzania.
Źródło: A.S Messe Consulting